Santa Fe, miejscowość gdzie zlokalizowano epicentrum ostatnich trzęsień ziemi w prowincji Granada.
autor Alex Camara
Ku zdziwieniu wielu osób, miasto Granada i jego okolice położone są na terenie o wzmożonej aktywności sejsmicznej, przez co bardzo często mają tutaj miejsce trzęsienia ziemi. Choć zazwyczaj są one mało wyczuwalne bądź też wcale, to akurat w tej kwestii nie można przewidzieć czy w przyszłości wstrząsy nie zwiększą swojej intensywności.
Zeszłej soboty dokładnie o godzinie 12:15 miało miejsce jedno z najsilniejszych zarejestrowanych dotąd w historii trzęsień ziemi w prowincji Granada. Miało ono siłę 4,4 stopni w skali Richtera i wywołało ogromne poruszenie wśród mieszkańców. Epicentrum zarejestrowano dokładnie w mieście Santa Fe, które położone jest o 16.6 km na zachód od miasta Granady i należy do prowincji o tej samej nazwie. Jak się okazuje wstrząs ten odbył się na głębokości 5 km od powierzchni ziemi, czyli stosunkowo płytko, co ostatecznie przełożyło się na to że był silniej odczuwalny. Dodatkowo samo trzęsienie trwało aż 12 sekund, co przy takim wydarzeniu wydaje się wiecznością. Oczywiście każdy przeżył ten moment w innym miejscu i okolicznościach przez co zarejestrowano szereg różnych relacji. Na szczęście obyło się bez ofiar śmiertelnych, a bezpośrednie skutki samego trzęsienia związane były raczej ze złym stanem budynków i konstrukcji. Jako ciekawostkę dodam, że w Alhambrze w wyniku wstrząsów zaczął wydawać dźwięk dzwon umieszczony na emblematycznej wieży czuwania (Torre de la Vela). Paradoksalnie. specjaliści wskazują właśnie na Alhambrę jako na konstrukcję najbardziej odporną na wstrząsy, ze względu na jej położenie na szczycie wzgórza.
Na tym jednak nie koniec, mniej więcej o 18 tego samego dnia miało miejsce kolejne trzęsienie ziemi i wcale nie była to replika tego poprzedniego. Tym razem miało ono siłę 3,3 stopni w skali Richtera, ale znów ze względu na jego płytkość, było odczuwalne na rozległej powierzchni. Od tego czasu mamy średnio dwa trzęsienia ziemi dziennie o sile około 3 stopni w skali Richtera, i mnóstwo replik o mocy poniżej 2 stopni w skali Richtera. Są one oczywiście inaczej odczuwalne ze względu na różne czynniki, jak na przykład odległość przebywania od epicentrum, wysokość na jakiej się przebywa a nawet to czy się siedzi czy chodzi. Podczas chodzenia, jak się okazuje, trzęsienie ziemi jest praktycznie nie odczuwalne, doznania jednak zmieniają się diametralnie kiedy człowiek przebywa w pozycji siedzącej bądź leżącej.
Z kolei we wtorek wieczorem około 22:30 mieszkańców poruszyła seria trzech wstrząsów następujących krótko po sobie jeden po drugim. Ich siła to odpowiednio 4,1, 4,2 i 4,4 stopni w skali Richtera. Nie obyło się oczywiście bez szeregu wstrząsów wtórnych o różnej mocy od 3 do 1,5 stopnia w skali Richtera.
W ten sposób, od grudnia rejestruje się wzmożoną aktywność sejsmiczną w zachodniej części prowincji Granada, a ostatecznie przez ten czas zarejestrowano już prawie 500 wstrząsów o rożnej sile, w przeważającej większości są one odnotowywane poniżej 2 stopni w skali Richtera i są one określane w tej klasyfikacji jako najmniejsze wstrząsy, rzadko odczuwalne przez człowieka. Te w przedziale między 3 a 4,5 stopni określane są natomiast jako odczuwalne przez ludzi ale nieszkodliwe. Dodam tylko dla kontrastu, że ostatnią wartością w skali Richtera są wstrząsy powyżej 9 stopni, ale są to już bardzo ekstremalne przypadki, rzadko rejestrowane.
W historii prowincji Granady odnotowywane również i silniejsze trzęsienia ziemi, na szczęście w większości stosunkowo łagodne w skutkach dla mieszkańców ze względu na okoliczności w jakich występowały. W 1884 roku miało miejsce najsilniejsze i najtragiczniejsze w skutkach zarejestrowane dotąd trzęsienie ziemi w prowincji Granady o sile od 6,2-6,5 stopni w skali Richtera. Miało ono swoje epicentrum w miejscowości Arenas del Rey położonej o 50 km od Granady na południowy zachód. Z racji tego, że wystąpiło ono tuż przy powierzchni ziemi, spowodowało szereg zniszczeń i strat. W 2010 roku zarejestrowano 32 kilometry od miasta Granady trzęsienie ziemi o sile 6,2 stopni w skali Richtera, ale z racji tego, że wystąpiło prawie 650 km pod powierzchnią ziemi było ono słabo wyczuwalne.
W 1956 roku w blisko położonej od Granady miejscowości Albolote zarejestrowano trzęsienie ziemi o sile 5 stopni w skali Richtera, natomiast to z zeszłej soboty jest uznane za największe jakie zarejestrowano w przeciągu ostatnich 40 lat.
Mapa aktywności sejsmicznej na Półwyspie Iberyjskim
źródło Diario Sur
Nie ma jednak co popadać w panikę, jak informuje Jesus Galindo, profesor Geodynamiki na Uniwersytecie w Granadzie bardzo rzadko zdarzają się w prowincji Granada trzęsienia ziemi o mocy powyżej 5 stopni w skali Richtera. Profesor potwierdza również stare lokalne powiedzenie używane przez mieszkańców po dziś dzień: "Im więcej małych wstrząsów, tym mniejsze prawdopodobieństwo na wystąpienie jednego poważnego". Jak się okazuje ma ono swoje naukowe uzasadnienie w teorii powtarzalności zjawisk, jako że na podstawie obserwacji wielokrotnie powtarzających się zjawisk można określić tendencję oraz moc ich występowania.
Trzęsienia ziemi są zjawiskiem jak najbardziej normalnym i wręcz powszechnie występującym w różnych częściach świata o czym zapewnia nas prof. Marek Lorenc emerytowany profesor Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu:
Zgodnie z teorią tektoniki płyt, wielkie masy skorupy ziemskiej, zwane płytami litosferycznymi, są względem siebie w ruchu, oddalając się od siebie lub wzajemnie na siebie napierając. W obu przypadkach – ze zrozumiałych względów – ruch ten nie może być płynny i delikatny, w związku z czym przemieszczeniom tym towarzyszą trzęsienia Ziemi i wulkanizm. Podczas rozsuwania się płyt powstają olbrzymie zapadliska, zwane strefami ryftowymi. Przykładem może być ryft atlantycki, którego przebieg znaczą tak aktywne wulkanicznie miejsca jak Islandia, Azory, Wyspa. Św. Heleny i Tristan da Cunha. Przykładem ryftu kontynentalnego są Wielkie Rowy Afrykańskie z takimi wulkanami jak m.in. Meru, Homa, Niragongo i Kilimandżaro. Przykładami strefy kolizyjnej, zwanej strefą subdukcji, może być zachodni brzeg Ameryki Południowej, pod który podsuwa się płyta Nazca. Tej kolizji towarzyszy wypiętrzanie się Andów oraz powszechne w tym rejonie wulkanizm i trzęsienia Ziemi. Podobnie wygląda strefa kolizji płyty indyjskiej i wschodniej części płyty eurazjatyckiej, na skutek której powstały Himalaje; w tej części świata wulkanizm i trzęsienia Ziemi też nie należą do rzadkości.
Skąd jednak tak duża aktywność sejsmiczna występująca w Granadzie? Profesor Marek Lorenc, który jest zarazem podróżnikiem i pasjonatem Hiszpanii już wielokrotnie badał zjawiska geologiczne zachodzące w tej części Europy, komentuje ostatnie zdarzenia z naukowego punktu widzenia w następujący sposób:
Pod zachodnią część płyty eurazjatyckiej podsuwa się płyta afrykańska. Strefa tej kolizji rozciąga się od środkowego Atlantyku na wschód przez Cieśninę Gibraltarską przez całą długość Morza Śródziemnego, aż po jego wschodni brzeg, który stanowi krawędź kolejnej płyty – arabskiej. W ten sposób, Morze Śródziemne jest stopniowo zamykane z czasem w jego miejscu może powstać kolejne pasmo górskie. W takiej sytuacji geologicznej jest rzeczą zrozumiałą, że strefa ta jest też aktywna sejsmicznie, w związku z czym słabsze lub silniejsze trzęsienia Ziemi, okresowo notowane we wszystkich krajach otaczających Morze Śródziemne, nie powinny być zaskoczeniem, gdyż są zjawiskiem zupełnie normalnym i w pełni wytłumaczalnym.
***
Chcesz się dowiedzieć więcej o historii i ciekawostkach z Granady? Możesz zarezerwować wizytę już teraz właśnie tutaj. W ten sposób Twoje zwiedzanie Alhambry i Granady zostanie wzbogacone o dodatkowe atrakcje nie umieszczane w tradycyjnych przewodnikach turystycznych!
Zwiedzaj Granadę i Alhambrę z oficjalnym przewodnikiem Gosia Granada Guide!
Więcej ciekawych informacji, zdjęć i filmików z Granady można znaleźć na mojej stronie facebook. Zapraszam do polubienia tutaj!
***
Comments